Nazywam się Renata (skorpion 83 rocznik) i działam pod pseudonimem Fanpuzzli (dlaczego tak? w skrócie: fankapuzzli nie brzmiało mi dobrze ;)). Moją pasję do puzzli odkryłam dosyć późno, bo gdzieś w 2007 kupiłam sobie pierwsze “dorosłe” puzzle (Torres del Paine, Patagonia – Chile), ale jeszcze wtedy nie byłam tej pasji świadoma. Chociaż miałam aspiracje i cel ułożenia Astrologii (9000), z której byłam mega dumna i nawet chciałam ją powiesić na klatce schodowej w moim bloku.. no ale nie wyszło, tzn wieszanie nie wyszło, bo ułożenie jak najbardziej tak, moja pierwsza duma! :) To to jeszcze nie był ten zapalnik.
Takiego faktycznego “bakcyla” na puzzle złapałam dopiero w 2014 roku, kiedy odkryłam, że to fantastyczny sposób na relaks i zatracenie się, czasami jak układam to wpadam w taki “flow”, że pół dnia mija. Zaczęłam zagłębiać się w temat i znalazłam puzzlowe forum, gdzie okazało się, że jest dużo więcej osób takich jak ja! Nawet dowiedziałam się, że na FB są organizowane World Puzzle Days!
No dobra to wiem, że jest nas więcej, puzzle to super sprawa, ale.. ale… co zrobić z tymi wszystkimi wzorami które układam? Jako, że jestem osobą trochę pedantyczną, trochę minimalistyczną, a że komputer też mi nie straszny to wymyśliłam, że będę moją kolekcję dokumentować na własnym blogu – pierwszy był blogspot.com. Mogłam tam wrzucać zdjęcia i spisywać co kiedy ułożyłam, dzięki czemu nie musiałam chomikować tych wszystkich puzzli. Tak więc minimalistycznie podchodząc do sprawy uwielbiam układać i dokumentować, ale nie koniecznie trzymać te wszystkie wzory. Postanowiłam, że ze mną zostają tylko nieliczne wzory które naprawdę mnie oczarowały, a reszta idzie w świat :) Dzięki czemu jest zawsze miejsce na coś nowego :)
Po czasie okazało się, że naprawdę dużo układam! Może nadal mi brakuje do najbardziej wytrwałych puzzlomaniaków, ale blogspot okazał się już za mały dla mnie. Trzeba się rozwijać :) Od 2017 jestem na własnej domenie Fanpuzzli :) Dodatkowo zaczęłam też dorabiać puzzle, bo dla mnie puzzle ułożone i skończone to takie które nie mają dziur. Tak więc cokolwiek trafi w moje ręce, czy ma jeden czy 10 braków to i tak skończę z kompletem :) Wiem, że niestety dorobiony element to nie oryginał, ale zawsze cieszy, że puzzle uratowane i kompletne! :)

chyba pierwsze puzzle jakie sama kupiłam :) – pamiętam, że to była zielona szkoła, chyba wycieczka w Kołobrzegu
Skoro już mnie poznaliście to bądźmy na TY :) Moim zdaniem Pan/Pani to oczywiście wyraz szacunku, ale też dystansu, którego chciałabym uniknąć bo w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy tacy sami :) Jeżeli chcielibyście się ze mną skontaktować to piszcie na fanpuzzli@gmail.com lub zajrzyjcie w media społecznościowe – gdzie przy okazji możecie mnie “pośledzić” :)