No to zaczynamy :)
posiadane kleje/konserwatory które wpadły mi przy okazji różnych puzzli
klej od Tomax’a – były w puzzlach od tej firmy, nie pamiętam czy do każdych dokładają, ale chyba tak. Te stwierdziłam, że sobie zachowam z mojej chińskiej wycieczki. Puzzle na tyle dobrze same się trzymają, że raczej kleju nie potrzebują.. a mnie rozbudziła ciekawość
klej Trefla był zarezerwowany dla puzzli które zawisły na klatce schodowej – jednak docelowo użyłam tam taśmy dwustronnej i lakieru
mod podge – trafiły mi się przy jakiś puzzlach z drugiej ręki, tutaj ich nie użyję, nie wiem ile ma lat ta buteleczka, ale jeszcze trochę poczeka :)
zestaw przygotowawczy… potrzebowałam 50ml wody więc kieliszek z miarką w cl się nadał :) Człowiek się uczy całe życie i właśnie się dowiedziałam co to cl ;) (centylitr)
docięłam sobie też tekturkę na wymiar trochę mniejszy od puzzli, będzie to moja podkłada w razie wu.. a może też będzie docelowym podkładem – zobaczymy
a tak to wygląda pod puzzlami, w rogach widać, że tylko trochę mniejsze od samych puzzli (żeby gdzieś mi bokiem coś nie wystawało)
50ml ciepłej wody
zawsze robię ten błąd, że najpierw wodę wlewam potem proszek, a potem zdaje sobie sprawę, że łatwiej by było na odwrót :)
pojemnik się okazał niezbyt trafny do mieszania – wybierałam go pod względem nakładania.. no ale zobaczymy
w lekkich męczarniach coś wymieszałam.. zrobił się glut.. czy tak ma być.. zobaczymy.. teraz czekam 2h i mogę działać dalej
klej po 2h.. z kulki gluta zrobił się płaski glut
ajpierw się bałam czy za dużo czy za mało.. potem już byle jak
nie wiem czy mam wygładzać czy zostawić.. więc niektóre wygładziłam.. inne zostawiłam.. zobaczymy co się stanie
i teraz ma schnąć 24h… zobaczymy…oj nie zrobiłam foto ile mi zostało z kleju gluta.. ale nie wiele.. na drugi obrazek by brakło.. nie wiem czy dobrze nakładałam.. czy nie za mało.. czy nie za dużo.. jutro ocenie.. i będzie podejście drugie do następnej panoramki :) Docelowo mam 4 panoramki do sklejenia więc jest czas na naukę :D
nie wytrzymałam i jednak jeszcze dzisiaj skleiłam kolejną panoramę
i małego trefilka :)
wrażenia cacuś.. ładnie się trzyma.. chociaż jeszcze 24h nie minęło.. już po godzinie można było cały płat podnieść, ale wiadomo lepiej, żeby schło i dochodziło do siebie dłużej .. tak jak mówię, nie wytrzymałam i jeszcze jedną panoramkę skleiłam.. przy czym tą drugą maznełam też od spodu
nie widać zbytnio różnicy, ale myślę, że to pomogło w przypadku łódkowania .. przy smarowanej jednej stronie wulkan zaczął się wyginać.. pomogło przygniecenie go puzzlami.. ale bez nacisku można posmarować od spodu.. nie dość, że to wzmocni klejenie to właśnie mniej więcej się wyrówna :) Tak więc przy okazji następnej panoramy maznę od spodu jeszcze i wulkan i przyprawy trefla. Sam klej ok, zdziwił mnie glut, ale ładnie się rozprowadza, nie wiem czy to kwestia łączenia w castorze i treflu czy po prostu ta glutowatość, ale nic nie przebiło na drugą stronę
po kilkunastu miesiącach puzzle nadal sklejone :)
cierpliwie czekają…